Prawie wyszło: Kurczak w różnych panierkach.

Cały dzień chodzę i podjadam pyszne ciasteczka, które zostały ze świąt. Postanowiłam, że obiad zjem bez ziemniaczków/ryżu/innych złych acz pysznych rzeczy.

Miałam polędwiczki  z kurczaka, mówię a zaszalej zrób sobie panierkę. Ale czemu się ograniczać zrób 2!

Jakaż to wielka kulinarna pomyłka.

1 panierka:

Płatki kukurydziane + krakersy.

Nie chciało się trzymać na kurczaku smakowało ohydnie.

2 panierka

ser feta + mąka + mleko + jajka ciutkę + papryka jalapeno

W smaku okey, trzymało i smażyło się też ładnie, ale kolor nie bardzo fajny, albo białe strasznie, albo spalone (mąka szybko się przypala).

Tak czy siak zjadłam obie. :D


Orcia

Phasellus facilisis convallis metus, ut imperdiet augue auctor nec. Duis at velit id augue lobortis porta. Sed varius, enim accumsan aliquam tincidunt, tortor urna vulputate quam, eget finibus urna est in augue.

2 komentarze:

  1. każda propozycja jest bardzo ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami musi coś nie wyjść, żeby wiedzieć na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, gdy zostawisz ślad po sobie. A jeszcze fajniej jak dodasz do obserwowanych. :)