Krótki wstęp do długiego działania.

Witam serdecznie.

Na wstępie chcę wyjaśnić co znajdziesz na tym blogu i po co on jest, no może również parę słów o mnie.

Zacznijmy od końca.

Mam 26 lat, mieszkam w Polsce. Jak mam na imię to nieistotne, chcę zachować anonimowość. Na potrzeby bloga będę funkcjonowała nad imieniem Orcia. Może oryginalne, ale pokaż mi inną Orcie na blogerze ;)
Urodziłam się ważąc 5 kg (biedna mama), także problem otyłości towarzyszy mi od pierwszej chwili mojego życia do dnia dzisiejszego. Wielokrotnie się odchudzałam, nigdy skutecznie (przez słowo skutecznie mam na myśli bez efektu jojo). Jakieś tam wyniki pozytywne miałam, był czas, ze schudłam 38 kg, także dużo. Natomiast po roku wróciłam do otyłości. Próbowałam wszelakich diet: kopenhaska, głodówki, dukan, MM.
Z racji, że w mojej "szczytowej formie" BMI przekroczyło 40 dostałam od lekarza meridie i w tedy okazało się, że da się stracić 38kg. Szkoda, że na chwilę.

Blog ma być moim małym pamiętnikiem odchudzania, moim spowiednikiem. Chciałabym publikować na nim codziennie informacje o dietowych poczynaniach. Raz w tygodniu efekty wagowe. Raz w miesiącu podsumowanie z wymiarami.

Pragnę zaznaczyć, że nie jestem dietetykiem - nie odchudzam się w zdrowy sposób, ani pod nadzorem lekarza. Dlatego nie warto brać ze mnie przykładu.

Dieta jaką stosuję - MŻ - mniej żreć. Oczywiście z odrobinką ruchu.

Chcecie wiedzieć z jakiej wagi startowałam? 140kg - porażające.
Dziś waga wskazała - 119kg
Pierwszy cel: 115kg - myślę, że całkiem realny na miesiąc.
Do końca roku: 99kg - też realne.

A teraz do boju! O mniejsze sadło!

Orcia

Phasellus facilisis convallis metus, ut imperdiet augue auctor nec. Duis at velit id augue lobortis porta. Sed varius, enim accumsan aliquam tincidunt, tortor urna vulputate quam, eget finibus urna est in augue.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło, gdy zostawisz ślad po sobie. A jeszcze fajniej jak dodasz do obserwowanych. :)