04.09.2012r - Śledzie w sosie dietetycznym - Śniadanie


Od paru dni chodził za mną śledzik. Postanowiłam wczoraj wieczorem zrealizować moje „chce mi się!”. I tak w ten o to sposób dziś miałam na śniadanie dietetycznego – no prawie – śledzia.
Kocham tą rybę, ale śledź w oleju na diecie – e e! Chyba to nie przejdzie. Dlatego zrobiłam własny sos.
Składniki:
Łyżeczka majonezu
2 łyżki jogurtu naturalnego
¼ łyżeczki chrzanu
1/3 łyżeczki musztardy.
Duża cebula
Jeden filet ze śledzia – taki z beczki.

Cebulkę oczywiście kroimy w piórka, odstawiamy na bok. Majonez, jogurt, chrzan, musztardę – mieszamy razem na sos. Doprawiamy pieprzem i odrobiną soli – po wymieszaniu – dodajemy cebule i śledzia i znów delikatnie mieszamy. Zostawiamy na noc w lodówce. Rano można jeść.

UWAGA! POTRAWA TA MA BARDZO DZIWNĄ CECHĘ! POTRAFI ZNIKNĄĆ PRZEZ NOC Z LODÓWKI. EWENTUALNIE ZNANE MI SĄ PRZYPADKI, ŻE W POJEMNIKU ZOSTAJE NA RANO TYLKO CEBULA!

Kaloryczność sosu wyszła mi 180 kcal na wszystko + śledź i cebula – 120kcal, to razem mamy 240 kcal, na całe opakowanie – dla mnie to dwie porcje. 

Jedna porcja max 180kcal. 


Orcia

Phasellus facilisis convallis metus, ut imperdiet augue auctor nec. Duis at velit id augue lobortis porta. Sed varius, enim accumsan aliquam tincidunt, tortor urna vulputate quam, eget finibus urna est in augue.

1 komentarz:

Będzie mi bardzo miło, gdy zostawisz ślad po sobie. A jeszcze fajniej jak dodasz do obserwowanych. :)