Tak jak mówiłam, rozmarzyłam się dzisiaj i zainspirowałam lekturą książki "Klątwa Tygrysa". Wydawało mi się, że nie zdążę zrobić nic na obiad co byłoby w indyjskich klimatach. Jednak udało się! :)
Składniki:
0,5 szklanki kaszy jaglanej od Kupca
100g mrożonego szpinaku
pół ząbku czosnku
Pół łyżeczki pasty curry
opakowanie mleczka kokosowego
gałka muszkatołowa
pieprz i sół
Jaglankę gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Szpinak w garnuszku na odrobinie wody rozmrażamy, następnie dodajemy wszystkie pozostałe składniki, dusimy pod przykryciem około 5 minut. Gdy kasza nam dojdzie dodajemy ją do powstałej masy. Trzymamy na gazie 3 minuty.
W smaku bardzo orientalne. Pachnie Indiami. Zapewne nie ma to wiele z nimi wspólnego, więc niech to będzie moja wariacja na temat ... ;)
Kasza jaglana od www.kupiec.pl - idealnie się nadaje do tej potrawy, cudownie połączyła orientalne smaki, wprowadziła harmonie między naszym szpinakiem oraz przyprawami nieco mniej codziennymi. Przy gotowaniu, nie przywierała do garnka. Przepis podany przez producenta bardzo fajnie wpasował się w mój smak. Nie była taka strasznie ciapowata jak to czasem bywa. Dla mnie produkt wzorowy!
O mnie
Orcia - trzydziestolatka, warszawianka, miłośniczka życia i książek.
kunegudnaorciowa@gmail.com
Jadłam kiedyś coś podobnego, super!
OdpowiedzUsuńBardzo dobre:)
OdpowiedzUsuńJa troszkę źle doprawiłam, zawsze mam z tym problem :/
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa propozycja,uwielbiam indyjskie klimaty i smaki i kino bollywoodzkie ;)pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń