Tarta z musem malinowym i trochę marudzenia.

Jest mi źle i niedobrze, 2 dni temu odeszła moja kochana świnka morska - Edek. Wczoraj poszłam biegać w nowych butach, nogi do krwi poobierałam. Padaka jednym słowem. Dlatego dziś coś na pociechę.

Odchudzona tarta z musem malinowym.

składniki na ciasto:

  • 300g mąki pszennej
  • 150g masła lub margaryny
  • 80g cukru pudru
  • 1 jajko

Składniki na mus:

  • 120 g malin
  • opakowanie jogurtu naturalnego 
  • opakowanie jogurtu greckiego
  • 2 jajka
  • Łyżka miodu

Z podanych składników na ciasto kruche zagnieść jednolite ciasto. Owinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na co najmniej 3 godziny.

Wałkujemy na placek wykładamy formę, nakłuwamy widelcem - zapiekamy 15 minut w temperaturze 180 stopni.

Składniki ma mus traktujemy malakserem i wylewamy na podpieczoną blachę ze spodem. Zapiekamy jeszcze jakieś 25 minut. Jemy, po ostygnięciu. 



Smakuje rewelacyjnie. 

Poniżej trochę mojego marudzenia odnośnie butów:





Orcia

Phasellus facilisis convallis metus, ut imperdiet augue auctor nec. Duis at velit id augue lobortis porta. Sed varius, enim accumsan aliquam tincidunt, tortor urna vulputate quam, eget finibus urna est in augue.

4 komentarze:

  1. Edek zawsze będzie z Tobą...w Twoich myślach i Twoim sercu...


    p.s. ta tarta musi być pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba skusze się na tą tarte :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Draculko polecam pyszna jest, zdrowa i nie jest strasznie kaloryczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ mnie tutaj dawno nie było :)
    Tarty wszelakie uwielbiam !

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, gdy zostawisz ślad po sobie. A jeszcze fajniej jak dodasz do obserwowanych. :)