Jesienią, bardzo lubię mrozić w małych paczuszkach, tak aby zimą po odmrożeniu "pachniały wrześniem".
Dziś upolowałam melisę, bazylię, majeranek, mieszankę oraz sałatę dębową. Za wszystko zapłaciłam 10 zł.
Z nowości targowych:
- Istny wysyp wiśni, średnia cena to około 5 zł za kg.
- Borówka - od 8 zł do 15 zł
- Malina - 6 zł za pojemniczek
- Jeżyna - 7 zł za pojemnik (strasznie kwaśne!!)
- Truskawka - 8-9 zł za pojemnik
- Papierówka - jeszcze nieładna, zielona 3-4 zł za kg
- Zioła w dużych pęczkach od 1,5 zł do 4 zł
- Śliwki węgierki - niby wczesna jakaś odmiana, acz smakują całkiem nieźle - 5 zł za kg
Czyli u mnie niebawem pyszne spaghetti z ziołami. Placek drożdżowy ze śliwkami, wiśniami i kruszonką.
Mniam!
same dobre rzeczy ! :)
OdpowiedzUsuńA borówki to 8-15zł za jaką ilość? Tak je kocham, ale zawsze mi szkoda pieniędzy- 250g za 6,7 zł :(
OdpowiedzUsuńFeluś za kilogram, mam Ci podesłać? :D
UsuńO matko, dawaj, adres gdzieś tam masz, hahaha :DDD
UsuńCudowen zakupy :)
OdpowiedzUsuńOtagowałam Cię w moim poście w związku z pewną zabawą. Po szczegóły odsyłam do mnie :)) Mam nadzieję, że się skusisz :) http://iamplussize.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńUwielbiam bazarki, dostaję małpiego rozumu, chcę zabrać wszystko do domu, uch....
OdpowiedzUsuńświetna sprawa :) zioła szczególnie kuszą...
OdpowiedzUsuń