Mojej potyczki z zapaleniem płuc ciąg dalszy!
Antybiotyki biorę dalej, ale chyba trzeba mi też odrobinę wspomagaczy naturalnych. I tak oto mój brat wpadł na pomysł, że powinnam wypić syrop z cebuli.
Specyfik ten jest określany mianem naturalnego antybiotyku. Robi się go tak:
1. Jedną cebulkę wydrążamy tak aby zrobiło się gniazdko.
2. Wsypujemy cukier.
3. Stawiamy na palniku do rozpuszczenia.
4. Powstały syrop pijemy z zatkanym nosem.
O mnie
Orcia - trzydziestolatka, warszawianka, miłośniczka życia i książek.
kunegudnaorciowa@gmail.com
Pamiętam jak moja mama robiła syrop z cebuli. Nie był on taki zły w smaku. W sumie lubiłam go pić ;)
OdpowiedzUsuńNo proszę jaki ekspresowy syrop :)
OdpowiedzUsuńsyrop mojego dzieciństwa !
OdpowiedzUsuńooo pamiętam go! mama mi taki robiła! :)
OdpowiedzUsuńStrasznie długo Cię trzyma choróbsko. Ten syrop piłam jak byłam dzieckiem, mama mi go robiła :)
OdpowiedzUsuńTeż się tak leczę :P Bleh!
OdpowiedzUsuń