Zaczynamy od paluchów, które wszyscy chyba znamy!
Składniki:
- 250 g mąki
- 125 g masła
- 1 żółtko
- szczypta soli
- Jeśli wolisz na słodko dodaj cukru odrobinkę
- Parę płatków migdałowych.
Zagniatamy ciasto, odstawiamy do lodówki na godzinę. Następnie po kawałku odcinamy i wałkujemy ruloniki. Mniej więcej w połowie robimy małe nacięcia nożem. Na końcówkę dodajemy płatek migdałowy. Pieczemy 20 minut, w temperaturze 180 stopni. U mnie za krew robi sos malinowy. Mniam.
Uwaga: wałeczki powinny być cienkie, moje zrobiłam grubości męskiego palca i nie wyszły efektownie. Ale zwalmy to na opukline pośmiertną ;)
Smacznego!
Uwaga: wałeczki powinny być cienkie, moje zrobiłam grubości męskiego palca i nie wyszły efektownie. Ale zwalmy to na opukline pośmiertną ;)
Smacznego!
P.S. Jeśli bardzo wam się śpieszy ciasto kruche można kupić w supermarkecie już za 4 zł! ;)
Mniam mniam mnia będę musiała zrobić dzieciakom :)
OdpowiedzUsuńHehe fajne,pomysłowe,śmieszne,ciekawy wypiek,Orciu dawno Cię coś nie było,ale dobrze,że już wróciłaś, pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńzajefajnie Ci wyszły te paluchy :D
OdpowiedzUsuńłahahaha :D ale fajne. W życiu bym nie wpadła na coś takiego. Ja tu liczyłam, że graniczę się do jakichś dyniowych przysmaków a tu można fajne dodatki zrobić hihi :D
OdpowiedzUsuń