Cóż, jest ciężko. Siedzę sobie biedna głodna, ale nie fizycznie. Bardziej emocjonalnie. Fakt mam rozepchany żołądek bardzo, ale to nie powinno usprawiedliwiać wchłaniania wszystkiego.
Dziś ładnie opierałam się słodkiemu, nie chcę na wieczór zmarnować wszystkiego. Dlatego trzeba zająć się czymś innym. Czymś co odciągnie uwagę. Szklanka melisy z pomarańczą, książka i łóżko? Chyba tak!
O mnie
Orcia - trzydziestolatka, warszawianka, miłośniczka życia i książek.
kunegudnaorciowa@gmail.com
Ostatnio mam jakieś tyły z tymi obrazkami, bo spośród tych kojarzę tylko ten z ptaszkami :) Bardzo trafia do mnie obrazek z ruchomymi schodami.. ;)
OdpowiedzUsuńDo mnie chyba jednak panda :] Z tymi schodami to jest tak, że jak łupie w krzyżu to rozsądek schodzi na 2 plan niestety. WRQB podglądałam Twoje wyniki, rewelacyjne gratuluję. :)
UsuńDziękuję. :) Panda też jest dobra :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGratulacje ze wytrwałość, i za wyniki. Panda wymięka ha ha:-)
OdpowiedzUsuń