Plany czytelnicze, w sumie to ślepy los.

Jakim kluczem posługujecie się układając swoje plany książkowe?

Ja postanowiłam oddać sprawę w ręce losu. Za każdym razem gdy będę marudzić, że nie wiem co czytać sięgnę do mojej małej "podpowiadajki" i wylosuję karteczkę z tytułem. Tak oto w ten sposób właśnie czytam "Dziewczyna, która kochała pioruny".

Orcia

Phasellus facilisis convallis metus, ut imperdiet augue auctor nec. Duis at velit id augue lobortis porta. Sed varius, enim accumsan aliquam tincidunt, tortor urna vulputate quam, eget finibus urna est in augue.

4 komentarze:

  1. Ja czasem dla przyjemności idę sobie pooglądać książki w księgarniach. Czasem czytam pierwsze akapity, czasem tylko tyły, czasami otwieram na chybił-trafił i oglądam sobie literki. Na takich wycieczkach znajduję często coś, co chciałabym przeczytać, więc zapisuję, bo zawsze zabieram ze sobą jakiś zeszyt, a w domu wrzucam na półkę "chcę przeczytać" na lubimyczytac ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zupełnie inaczej niż ja. Zazwyczaj kupuję gdy jest promocja, wysprzedaż i modlę się aby na coś ciekawego trafić :P

      Usuń
  2. Świetny pomysł ;) Mi zazwyczaj do tytułów, które już mam, pomaga wrócić jakaś dobra rekomendacja, którą przeczytam w internecie albo książka jakoś sama mnie skusi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie uważasz, że przez to dużo mogą stracić tytuły, które są mniej popularne? :)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, gdy zostawisz ślad po sobie. A jeszcze fajniej jak dodasz do obserwowanych. :)