Dziś mam totalnego lenia kulinarnego, obiad zjadłam wczorajszy. Na kolację galaretkę z owocami.
Żeby nie wyjść na nieroba, zrobiłam świetny serek!
Składniki:
3 litry mleka wiejskiego - takiego niepasteryzowanego - prosto od krowy.
Przygotowanie:
Ostawiamy mleko, żeby zrobiło się zsiadłe. Ja lubię serek chudy, dlatego ściągam śmietanę, która się zbiera.
Gdy mamy mocno zsiadłe mleko, ogrzewamy go na bardzo wolnym ogniu. Ważne jest to, żeby temperatura była niska, a proces trwał dłużej. Wtedy mamy gwarancję, że serek nie zgorzknieje. Gdy odwarstwi się serwatka i ser, przelewamy zawartość garnka przez durszlak przykryty szmatką. Wszystko zostawiamy ma godzinę, żeby się odsączyło. U mnie po godzinie wygląda to tak:
Następnie, wszystko pakuję w specjalnie przygotowaną pieluchę tetrową, zszytą w trójkąt. Zawiązuję, zostawiam w lodówce do rana. Rano będzie piękny uformowany w trójkąt serek. Aby lepiej wyglądał, należy postawić na nim deskę czymś dociśniętą. Będzie troszkę spłaszczony i podobny do tego dostępnego w sklepach.
O mnie
Orcia - trzydziestolatka, warszawianka, miłośniczka życia i książek.
kunegudnaorciowa@gmail.com
dodam, że 100g serka ma około 80kcal. Wszystko zależy od mleka jakiego użyjemy.
OdpowiedzUsuńTo jak mniemam jest po prostu biały ser, który uwielbiam ;) Dodaję do obserwatorów i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńTak to zwykły biały ser. Tylko że zrobiony w domowych warunkach. I można go troszkę podczas robienia zmodyfikować, np. dodać czili. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam serki! ;)) Domowej roboty musi być pyszny ;) Ostatni raz taki robiłam wieki temu, wiec chyba muszę ponowić te działania ;)
OdpowiedzUsuńHelko - jest bomba! Bynajmniej nie kaloryczna! Smakuje jak taki robiony przez babcie, ja nie czuję różnicy.
OdpowiedzUsuńsernik pierwsza klasa, skusiłabym się na kawałek!:)
OdpowiedzUsuńbędzie serwowany w stołówce? jestem pod wrażeniem! gratuluje!! :)