Cheeriowariacja

Dziś już ostatni wpis. Tym razem z moją kolacją, jakież to dobre było - ale i mocno kaloryczne jak na tak małą porcję. Cały dzień grzecznie nie przekroczyłam 1000kcal, więc mogłam zaszaleć teraz.

Składniki:

  • 7g nutelli
  • 10g cheeriosów wielozbożowych - ten wariant niesłodki.
  • 60g gratki waniliowej
  • jedna figa
  • parę winogron


Wykonanie: Włóż wszystko do jednej miseczki! Ciesz się mega słodkim i tuczącym daniem! :)


Czuje się baaardzo szczęśliwa, że mogłam to zjeść. 

Moja porcja: 195 kcal


Dzisiejsze zjedzone kcal: 795 - znów mi wyszło za mało. Troszkę mnie to niepokoi. Jem regularnie, waga spada ładnie. Ale wiem, że to osłabia organizm, więcej nie chce jeść ponieważ nie czuję takiej potrzeby. A może coś gdzieś źle liczę. 


Biegnę do mojej książki, która mnie woła od ładnych paru godzin. Do przeczytania!

Orcia

Phasellus facilisis convallis metus, ut imperdiet augue auctor nec. Duis at velit id augue lobortis porta. Sed varius, enim accumsan aliquam tincidunt, tortor urna vulputate quam, eget finibus urna est in augue.

12 komentarzy:

  1. 800 kcal to nie jest za mało czasem ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tuczące? Weź mnie nie rozśmieszaj, ok? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tuczy, to serio mała porcja jest... wyszło na dno miseczki, a kalorie się napompowały przez nutelle i figę co ciekawe.

      Usuń
  3. jest powinien być tysiak :/ Za późno wstałam, II śniadanie mi umknęło.

    OdpowiedzUsuń
  4. strasznie to słodkie musi być - i nutella i jogurt waniliowy i winogrona? nie lepiej jogurt naturalny? też by było słodko, a nieco zdrowiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olgo - po 4 miesiącach wyrzekania się słodkiego, od czasu do czasu trzeba sobie popuścić, szczególnie, jak organizm woła "DAJ". :)

      Usuń
  5. wiem coś o tym - byłam na diecie 8 miesięcy(-22kg). stąd mi się zmieniły smaki i mniej słodkiego mi się chce ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie chyba trzeba w latach będzie liczyć czas trwania diety. Dlatego nie chcę sobie odmówić czegoś, jak bardzo mi się chce, aby się później nie rzucić bez opamiętania na wszystko co jest dookoła. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dużo w tym racji. też podjadałam gorzką czekoladę, by zaspokoić słodyczowy głodek :P 3maj się!
      życzę wytrwałości w dalszej walce! dużo już widzę osiągnęłaś, więc dasz radę jeszcze więcej :*
      Wspieram całym serduchem!

      Usuń
  7. A ćwiczysz przy takiej skąpej diecie? (Jedzonko wygląda pysznie!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej chwili już nie. Jeszcze 2 tygodnie temu codziennie na orbitreku ganiałam po 10km. Teraz przerzuciłam się na codzienne spacery, lepiej mi waga schodzi gdy nie ćwiczę.

      Usuń
  8. Najważniejsze, że byłaś szczęśliwa, mogąc to zjeść. Życie składa się z takich małych przyjemności :) Trzymaj się Orciu :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, gdy zostawisz ślad po sobie. A jeszcze fajniej jak dodasz do obserwowanych. :)