2016Aug07
Bułeczki dla insulinoopornych
Moja walka z insulinoopornością trwa. Ciężko znaleźć w sklepie bułki, które będą spełniały wymogi diety. Dlatego raz dwa do kuchni!
Składniki:
200 g mąki owsianej pełnoziarnistej
100 g mąki żytniej pełnoziarnistej
100 ml mleka sojowego
100 ml gorącej wody
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka soli
czarnuszka 1 jajko
Mąki łączę z mlekiem i wodą oraz proszkiem i solą do pieczenia. Wszystko jest raczej lekkie, nie da się na bank tego zagnieść ręką jak zwykłego ciasta drożdżowego. Jak mamy zbyt sztywne ciasto to rozcieńczamy wodą. Rozgrzewamy piec do 200 stopni, grzanie góra-dół. Na blachę wyłożoną pergaminem, wykładałam przygotowane ciasto. To nie było łatwe! :)
Jajko rozbełtałam i posmarowałam bułeczki, część posypałam czarnuszką dla odmiany.
Smakują jak grahamki. Nie są to lekkie bułki jak z biedronki. Są cięższe, ale doskonale spełniają swoją rolę.
P.S. Jak sczerstwieją, można zrobić z nich mega bułkę tartą! :)

O mnie

Orcia - trzydziestolatka, warszawianka, miłośniczka życia i książek.
kunegudnaorciowa@gmail.com
Obserwatorzy
Licznik odwiedzin
368,149
Idealne dla kogoś ze skazą białkową. No chyba, że ma uczulenie na białko jajka...
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie. Pamiętam jak na Dukanie robiłam bułki z serka twarogowego i zmielonych otrębów... Świetna konsystencja. Prędzej przypominało to ciastka niż bułki.